Od czasu powrotu Cirrusem znad morza, przez ostatnie 3 tygodnie trochę “odpoczywaliśmy” od pływania. Nazbierało się różnych spraw więc trzeba było wyjść w końcu na ląd:)
W piątek wybraliśmy się służbowo do Poznania, skorzystałem więc z okazji aby sprawdzić jak mają się tematy wodniackie w tym mieście, położonym na szlaku Wielkiej Pętli Wielkopolskiej (skrót WPW). Odkąd śledzę temat rozwoju infrastruktury na WPW dziwiło mnie że akurat właśnie w tym mieście jest z tym nieciekawie. Wiele innych gmin już dawno zrozumiało, że WPW stanowi duży potencjał turystyczny, tylko jakoś nie Poznań. Do niedawna przepływając przez to miasto nie było tak naprawdę dogodnego miejsca, gdzie można by zacumować i bezpiecznie zostawić jacht aby pójść zwiedzać miasto, nie mówiąc o innej infrastrukturze. Teraz jednak zaczęło się już od bodajże dobrych dwóch lat coś dobrego w tym temacie dziać, głównie dzięki inicjatywie miejscowych pasjonatów – “Mariniarze”. Podaję link do ich strony na FB gdzie można śledzić informacje na bieżąco:
https://pl-pl.facebook.com/mariniarze/
Na terenie Starego Portu w Poznaniu znajdują się w końcu pomosty cumownicze, postawiono kontenery, jest dozór, małymi krokami więc w dobrą stronę. Oby tylko władze miasta Poznania były otwarte na rozwój turystyki wodnej na szlaku WPW, bo bez tego nawet największe chęci mogą nie wystarczyć. W każdym razie trzymam kciuki i powodzenia w dalszych działaniach!
Poniżej zamieszczam zdjęcia oraz poglądowa mapę z zaznaczoną przystanią, z wczorajszej krótkiej niestety z braku czasu wizyty na przystani. Plan opłynięcia WPW w głowie cały czas się znajduje jako jeden z priorytetowych, mam więc nadzieję następnym razem zawitać tutaj na dłużej, docierając drogą wodną np. naszym Cirrusem…