Dotarliśmy do Kamienia Pomorskiego, nie widzieliśmy 3 tygodnie naszego CIRRUSA więc były pewne obawy czy wszystko z nim w porządku – bosman informował że w lipcu był taki okres gdy przez 3 dni wiało tutaj po 7-8 w skali Beauforta. Jacht generalnie w porządku – miejscowy bosmani jak zwykle wykazali się pełnym profesjonalizmem kontrolując cumy i odbijacze na jednostkach. Po rozpakowaniu mały spacer po Kamieniu i w oczekiwaniu na resztę załogi zabraliśmy się za analizę map. Pogoda ładna, jutro ponoć ma być podobnie, prognozowany wiatr z NE 1-2 B. Jakoś ujdzie choć mogłoby być lepiej.
Podczas spaceru zrobiłem kilka zdjęć w tym widok Mariny ze wzgórza, ale po kolei.
Najpierw nasz CIRRUS, jak widać cały i zdrowy: