W pierwszy weekend października postanowiłem wybrać się na kolejną wycieczkę rowerową szlakiem trasy Odra-Nysa. Pogoda była może i średnio zachęcająca,wietrznie,zapowiadane deszcze jednak mimo wszystko szkoda było siedzieć w domu. Wiało z SW dlatego wybrałem odcinek ze Schwedt w góre, początkowo koniec trasy miał być w Szczecinie, niestety między Gartz a Mescherin złapałem dziurę i podróż zakończyłem po 28 km w Mescherin. Na przyszłość warto jednak zabierać zestaw naprawczy:)Deszcze od rana były przelotne nie stanowiło więc to problemu, zwłaszcza że spora część trasy przebiegała lasami.
O trasie rowerowej Odra-Nysa pisałem już kilkakrotnie, przypomnę więc tylko, że jest to swoista autostrada rowerowa łącząca Bałtyk z Sudetami. Trasa niezwykle ciekawa, dostępna w zasadzie dla każdego. Większość z wyjątkiem odcinka górskiego przebiega po płaskim terenie, najczęściej po asfalcie. Dla przypomnienia linki do poprzednich etapów:
http://sq1oos.pl/?page_id=7923
http://sq1oos.pl/?page_id=8043
Trasa, połączenie mapy rastrowej z wektorową:
Trasa bardziej poglądowa:
A teraz krótka relacja fotograficzna. Wycieczkę rozpocząłem w Schwedt, tuż przy wyjeździe z miasta w kierunku obwodnicy po czym udałem się w kierunku śluzy Schwedt:
Okolice portu Schwedt:
Kanał Hohensatten-Friedrichstaller, droga wodna do Berlina, po której wielokrotnie pływaliśmy:
Friedrichstahl i okolice: